Wizyta uczniów z gminy Oybin

14 czerwca odwiedzili naszą szkołę wyjątkowi goście. Było to jedenastu uczniów z dwiema paniami opiekunkami oraz burmistrzem najbardziej nam znanej i najbliższej nam niemieckiej gminy. Bowiem nasi goście przyjechali właśnie z gminy Oybin! Powitani uśmiechem, uściskiem dłoni, w towarzystwie dyrektora szkoły pana Zbigniewa Grabowskiego, wójta gminy Rudna Władysława Bigusa, dyrektora Centrum Kultury w Rudnej Bernarda Langnera oraz pani kierownik ds oświaty w gminie Rudna Kamili Mazurek udali się na pierwsze zajęcia, które były jedną z atrakcji zaplanowanych na ten dzień.

Uczniowie byli w wieku od 7 do 11 lat, uczęszczają w swojej miejscowości do szkoły podstwwowej (1 - 4 klasa), w Polsce każdy z tych uczniów tego dnia był po raz pierwszy. Po powitaniu gości odbyły się zajęcia przygotowane przez nauczycieli języka niemieckiego panią Magdalenę Kuźmicz i pana Sebastiana Kuchara, miały one na celu nauczenie naszych gości odrobiny języka polskiego. Okazało się, że niektórzy uczniowie znali już pojedyńcze słowa. Trudna wymowa naszego języka nie stanowiła żadnej bariery a pomyłki bawiły i pobudzały do powtórzenia danego słowa prawidłowo. W efekcie końcowym powstały piękne widokówki w języku polskim! Były na nich napisane krótkie pozdrowienia i wrażenia z Rudnej. Pocztówki uczniowie zaadresowały do swoich rodziców i zostały one wysłane prawdziwą pocztą. Po zajęciach nasi goście otrzymali drobne upominki i podziękowania, które zostały wykonane przez panie ze świetlicy Annę Podczaszy i Agnieszkę Szade oraz klasę 6a. Następnie pan burmistrz Hans-Jürgen Goth został oprowadzony przez pana dyrektora, pana wójta, pana Bernarda i panią Kamilę po zespole szkół, obiekcie sportowym, odwiedził również Chobieński ośrodek Kultury. W tym czasie pozostali nasi goście spędzali czas na najbardziej wyczekiwanej atrakcji a były to zabawy wodne na szkolnym basenie. Chłopcy wykonywali spektakularne i zadziwiające skoki do wody, dziewczynki chętnie korzystały z tzw. "makaronów" i desek do pływania.

Po intensywnym wysiłku naszych gości czekał obiad i deser przygotowany przez panie ze szkolnej stołówki. Dzieciom bardzo smakowały nasze potrawy, były również prośby o dokładkę. Podczas obiadu nasi goście używali zwrotów grzecznościowych w języku polskim. Z rozmów przy wspólnym stole dowiedzieliśmy się że już w tak młodym wieku uczniowie wiedzą doskonale, że po wysiłku fizycznym dobrze jest sobie porządnie a przedewszystkim zdrowo pojeść. Z pełnymi brzuchami i uśmiechniętymi buziami wszyscy udali się do Centrum Kultury w Rudnej, gdzie z niecierpliwością na naszych gości czekały panie, które na codzień prowadzą warsztaty z ceramiki i tkactwa, pani Izabela Niewiadomska i pani Beata Stasiak. Już samo wejście do pracowni napawało dzieci oczarowaniem, bowiem w każdym kąciku było coś interesującego, półki, regały a nawet parapety zapełnione prawdziwymi dziełami sztuki. Kiedy dostały pierwsze kawałki gliny do rąk i cel do wykonania, nie potrzebowały żadnych wskazówek, kreatywnie i z zacięciem modelowały miskę w kształcie dowolnego zwierzątka. Podczas prac na krosnach, czyli zajęciach z tkactwa szybko dało się zauważyć że nasi goście wyróżniają się niesamowitą cierpliwością i precyzją, konsekwentnie składając tkaninę niteczka po niteczce. Po zajęciach panie Izabela i Beata wręczyły gościom, przygotowane własnoręcznie upominki, były to prawdziwe pamiątki z gminy Rudna a utkanym przez panią Beatę ptaszkom dzieci nadały polskie imiona. Wizyta naszych gości już dobiegała końca gdy nagle zaskoczyła nas ostatnia, nieplanowana atrakcja, bowiem w tym samym czasie w Centrum Kultury odbywały się warsztaty tańca dla dzieci. Uczniowie gminy Oybin bez żadnego oporu wzięły w nich udział z ogromnym zaangażowaniem i tak oto tanecznym krokiem pożegnaliśmy naszych gości. Nie obyło się bez planów i pomysłów, zaproszeń na kolejne spotkania a idee wypływały nawet od najmłodszych dzieci. Czasu nie było wiele ale niesamowite jest to ile zmieściło się w nim atrakcji, nowych doświadczeń, radości i uśmiechu. Ten dzień z pewnością pozostanie na długo w pamięci naszej i naszych gości.

S. Kuchar